Przeskocz do treści

„NA ZIEMIĘ KURWA!! GLEBA BO CIĘ ZAJEBIĘ!!” – jak się zachować gdy zostaniemy zakładnikami

05/12/2011

Osoby pracujące w placówkach bankowych (i w miejscach szczególnie narażonych na napad) zostają dokładnie przeszkolone na wypadek napadu. Poprzez ścisłe procedury wtłacza im się do głów sposoby zachowania w sytuacji napadu na bank albo sytuacji zakładniczej. Te procedury są oczywiście tajne i na blogu nigdy się nie pojawią.

Jednak moim zdaniem, taką wiedzę powinien mieć każdy. Nie tylko pracownik banku ale też „szary Kowalski” który może być w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej godzinie. Może zakładać konto w pechowej placówce banku albo zwyczajnie robić zakupy w sklepie, kiedy jakiś samotny ojciec (większość napastników to mężczyźni) w akcie desperacji postanowi użyć argumentu siły podczas walki o prawa do posiadania dziecka (nie jest to rzadkie zdarzenie). Wraz ze wzrostem cywilizacyjnym dochodzi coraz częściej do takich zdarzeń i rośnie szansa że, (odpukać) i my pewnego dnia możemy zostać zakładnikami. Poniżej znajdują się podstawowe informację na temat tego jak się zachowywać aby zminimalizować zagrożenie utraty życia i zdrowia.

Poniższy tekst został napisany na podstawie danych udostępnionych przez Grzegorza „Cichego” Mikołajczyka. Szefa oraz założyciela firmy COUNTERTERRORISM TRAINING POLAND „Cichy Fight & Tactics” Group Consulting „Cichy Fight & Tactics” Group Consulting. Firmy która zajmuje się profesjonalnymi szkoleniami dla jednostek MSWiA, MON oraz osób cywilnych.

Czytaj dalej…

6 Komentarzy
  1. szukam rady permalink

    dobra, to teraz czekam na wpis z poradami jak sie zachować w razie wjazdu na kwadrat grupy AT. Kolega miał we wtorek i nie wiedział jak ma sie zachować a dobrze by było wiedzieć na przyszłość bo sie z chłopakami troche nie zrozumiał i się troche zamotał…

    • Wykonywać ich polecenia i nie podskakiwać. To wystarczy. 🙂 Najczęściej są polecenia żeby położyć się na ziemi i nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Tylko okraszone znaczną ilością bluzgów i krzyków. Nie są to mili Panowie bo im za to nie płacą. Dostają informacje że tam i tam jest jest niebezpieczny koleś więc tak się zachowują jakby to był niebezpieczny koleś. Zdarzają się pomyłki, medialne nazywane „pomyłka antyterrorystów” tyle, że to nie pomyłka antyterrorystów a wywiadu który spieprzył.

  2. Właściciel permalink

    Dobra, a co w sytuacji, jeśli w domu mam dużego psa (owczarka niemieckiego) i do drzwi puka oddział AT? Mogę się z nim w tym momencie pożegnać? Bo wątpię, żeby posłuchał ich komend, a spokojny i niegroźny też by pewnie nie był.

    Kiedyś widziałem materiał z akcji amerykańskiej policji, opublikowany na Liveleak, jak szturmowali dom gościa podejrzanego o posiadanie marihuany. Zabili mu dwa psy, które nie zachowywały się nawet agresywnie.

    • Dobre pytanie. Nie chcę teoretyzować dlatego jak tylko dowiem się czegoś od praktyków to napiszę.

    • artur xxxxxx permalink

      Na przepisach, regulaminie się nie znam, słyszałem natomiast od znajomych, których napadło AT w mieszkaniach, że psy zabijają. Mojemu koledze nie zabili natomiast Amstafa podczas inwazji na dom, tylko coś mu podali, bo później słaniał się na łapach przez dzień.
      Co do pomyłek, to obecne to pikuś w porównaniu z tym co działo się w pow. Wołomińskim na początku wieku. (Anty)terroryści napadali przypadkowe osoby, głównie przedsiębiorców. Wystarczyło połączenie w billingu do jakiegoś dresa, posiadanie wystawnego domu i beemki by się rzucali na ludzi jak hieny. Później chwalono się w mediach akcjami policji uderzającymi w „ośmiornicę”, a tak naprawdę jedynym ich rezultatem było niszczenie ludzi, wywoływanie traumy, stresu u rodzin.

      • Zanim uzyskam wiarygodne informacje na temat psów dwie kwestie.

        1. AT nie napada na mieszkania. Nie są to czyny rabunkowe. Jest to pewne narzędzie które wykorzystuje przy podejrzeniu, że mamy do czynienia z osobą niebezpieczną.

        2.AT nie napada na przypadkowe osoby. Zacznijmy od tego, że AT zajmuje się tylko realizacją zadania. Nie zajmują się rozpoznaniem, wyznaczaniem celów itd. Do tego służą zupełnie inne jednostki policji.

        Zwalanie wszystkie na złe AT jest co najmniej niesprawiedliwe. Wszelkie obiekcje powinny być kierowane do ich przełożonych.

Dodaj komentarz